To się nazywa akcja! Microsoft nigdy nie był znany z niekonwencjonalnych działań marketingowych, chociaż kampania promująca Windows 8 pod hasłem The power of touch była nadzwyczaj zabawna. W związku jednak z faktem, że microsoftowy Bing jest daleko za Google a sporo tabletów Surface RT wciąż zalega w magazynach, Steve Ballmer i spółka postanowili coś z tym zrobić.
Tym sposobem Microsoft zwrócił swoją uwagę w stronę amerykańskich szkół. Bing dla szkół, bo tak nazywa się projekt, ma przekonać uczniów, że korzystanie z produktu giganta z Redmond celem wyszukania informacji w zasobach sieci web jest zdecydowanie lepszym pomysłem niż korzystanie z najpopularniejszej obecnie przeglądarki na świecie. Bing dla szkół jest wolną od reklam wersją klasycznej przeglądarki, która jest jednocześnie bardziej rygorystyczna pod kątem przechowywania danych osobistych i zabezpieczeń. Na razie program będzie testowany na grupie 800 000 uczniów w szkołach na terenie całych Stanów Zjednoczonych, ale w przyszłości ma się rozszerzać, nawiązując współpracę z kolejnymi placówkami.
Jedną z najgłośniej komunikowanych cech programu jest zapewnienie prywatności, jakiej nie daje korzystanie z wyszukiwarki Google oraz zabezpieczeń w docieraniu do treści, które w trakcie zajęć dydaktycznych z pewnością się nie przydadzą. Przykładowo, Google i Youtube oferują jedynie podstawowe filtry treści, które można obejść bardzo łatwo. O ile szkolny administrator nie jest biegły w kwestiach blokowania dostępu do konkretnych witryn internetowych, uczniowie w banalny sposób mogą obejść zabezpieczenia domyślnie oferowane przez internetowego giganta. Stąd pomysł, by uczniom życie nieco utrudnić.
O ofercie na tablety Surface RT skierowanej do szkół mówiło się już sporo, okazuje się jednak, że obecnie Microsoft zdecydowanie uatrakcyjnia tę akcję. Bing ma zostać wyposażony w system nagród – za konkretne osiągnięcia, klasy będą mogły otrzymać tablet. Co więcej, w programie mogą brać udział nie tylko uczniowie, ale też ich rodzice, nauczyciele czy też ktokolwiek inny, kto chce pomóc młodzieży w zdobywaniu tabletów. Jedno urządzenie będzie wymieniane za 30 000 kredytów, co – według słów przedstawicieli koncernu – odpowiada 60 osobom regularnie korzystającym z programu przez miesiąc.
Szkoda tylko, że o takich akcjach możemy jedynie przeczytać, a odbywają się daleko za Oceanem. Podobny program w Polsce z pewnością odniósłby wielki sukces, pod warunkiem, że nagroda byłaby tego warta. Microsoft i jego Surface RT wydaje się być całkiem niezłą wskazówką.
Tags: Bing, Bing dla szkół, Microsoft, Surface RT